WIADOMOŚCI

Hamilton wykluczył starty w Formule E i odniósł się do słów o środowisku
Hamilton wykluczył starty w Formule E i odniósł się do słów o środowisku
Podczas konferencji prasowej zdecydowanie najczęściej poruszanym przez dziennikarzy tematem były posty Lewisa Hamiltona, który niedawno pisał o sytuacji na świecie, o środowisku i o swojej diecie.
baner_rbr_v3.jpg
W ostatnim czasie wiele osób skomentowało wpisy pięciokrotnego mistrza świata. Na zawodnika spadło sporo krytyki, ale akurat Jean-Eric Vergne, znany z występów w Toro Rosso, wyraził wsparcie i zachęcił dawnego rywala z torów F1 do przejścia do Formuły E.

Z kolei Fernando Alonso zwrócił uwagę na to, że nie powinno się zachęcać ludzi do niejedzenia mięsa, skoro lata się samolotami i jeździ szybkimi samochodami.

"W żaden sposób nie jestem zainteresowany Formułą E. Obecnie nie planuję tam jeździć. Wielu ludzi ma swoje opinie o tym jak ja używam moich mediów społecznościowych, ale ostatecznie to moja platforma. Wszyscy mamy prawo wypowiadania się i to od nas zależy, co z tym zrobimy" powiedział Brytyjczyk.

Dziennikarze kilkukrotnie drążyli temat i zapytali Lewisa także o to, co jeszcze zrobił, oprócz zmiany diety w 2017 roku, by poprawić sytuację.

Kierowca wymienił bardzo wiele rzeczy i działań, m.in sprzedaż swoich samochodów i samolotu, a także współpracę z firmą odzieżową, która częściej wykorzystuje przyjazne środowisku materiały.

"Staram się, by do końca roku być neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla. Nie pozwalam nikomu w moim biurze, ale także w moim domu, na kupowanie jakiegokolwiek plastiku. Chcę mieć wszystko, co można poddać recyklingowi - nawet dezodorant czy szczoteczkę do zębów i podobne rzeczy. Staram się zmienić tyle, ile się da w moim otoczeniu."

"Sprzedałem swój samolot ponad rok temu. Latam znacznie mniej i staram się to ograniczać. Zazwyczaj korzystam z komercyjnych lotów, więc to duża zmiana moich nawyków. Unikam wyjazdów, jeśli ich nie potrzebuję."

"Ciągle coś zmieniam, ale to nie jest szybkie, nie robi się tego w krótkim czasie. Czuję się pozytywnie, mogąc coś zmieniać i zachęcać ludzi wokół siebie. Moi przyjaciele widzą, że to robię i są bardziej świadomi, jednocześnie próbując tego samego."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

14 KOMENTARZY
avatar
czuczo

24.10.2019 20:46

0

"Staram się, by do końca roku być neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla..." Czyżby Ham kończy karierę w F1? Co jak co, ale bolidy mało dwutlenku nie produkują :) Ciekawe czy to zamierzone działanie, super i popieram, czy podążanie za obecnym trendem ekologicznym?


avatar
Artur fan

24.10.2019 22:01

0

"W żaden sposób nie jestem zainteresowany Formułą E. Obecnie nie planuję tam jeździć."brakuje tylko by powiedział ze FE to sport dla pe.........w oj HAM-owi odwala gwiazdorstwo mówi dziwne rzeczy


avatar
goralski

24.10.2019 22:09

0

Czemu się dziwicie? Ryjbuk służy do jednego -chwalenia się, sprytni (firmy) na tym zarabiają...każdy kreuje się na lepszego niż jest w rzeczywistości, my też :)


avatar
Vendeur

24.10.2019 22:47

0

"Z kolei Fernando Alonso zwrócił uwagę na to, że nie powinno się zachęcać ludzi do niejedzenia mięsa, skoro lata się samolotami i jeździ szybkimi samochodami." Miałem o Alonso nieco lepsze zdanie, ale takiego nieogarnięcia i totalnej głupoty to się po nim nie spodziewałem.


avatar
berko

25.10.2019 08:48

0

Alonso ma trochę racji. Jednym z powodów niejedzenia mięsa jest emisja CO2 przy jego produkcji, więc jest w jego słowach trochę sensu.


avatar
dexx

25.10.2019 09:37

0

Jezu po to mamy zęby żeby jeść mięso. Jak ktoś nie chce niech nie je, jak ktoś chce jeść niech je proste, tylko niech jedni z drugich się nie śmieją, każdy ma swoje poglądy.


avatar
giovanni paolo

25.10.2019 10:00

0

5. problemem przy "produkcji" mięsa jest rzekomo metan wydzielany z układu pokarmowego zwierząt, głównie bydła nie jestem specjalistą, ale wiem jedno, ludzie są hipokrytami, niezależnie czy to noblista, wielki filozof, prezes korpo, dyrektor organizacji charytatywnej, członek międzynarodowej organizacji pozarządowej czy zwykły zjadacz chleba (a raczej "padliny" w ocenie tych "oświeconych") ci och i ach, którzy wyznają taką a taką ideologię, ci którzy mają "wiedzę" łatwiej wpadają w pułapki, które sami zastawiają lawirując pomiedzy znaczeniami słów, naginaniem faktów, półprawdami czy też perfidną manipulacją fajnie że Hamilton mając możliwość docierania do milionów osób promuje takie podejście do życia, do planety, Ziemię mamy tylko jedną, nie? a to że ma wygodną wymówkę dla swojego wygodnego życia za pieniądze tych "największych trucicieli", producentów samochodów i producentów paliw to niech ma, ale on coś robi, ukazuje że można się zmienić, że można coś zmienić, że można iść ku lepszemu co z tego że to on stara się spijać całą śmietankę z F1 opowiadając się za tym, co jest w ostatnim czasie modne nie oszukujmy się, to czysty egoizm, jak nie pieniądze to sława, a zapewne liczy na jedno i drugie, bo te dwa pojęcia często idą w parze


avatar
ds1976

25.10.2019 11:11

0

Hamilton ma rację, Alonso ma rację a nawet Verstappen. Niech każdy żre i robi to na co ma ochotę (w ramach przestrzegania prawa oczywiście), ale niech wszyscy niezależnie od wyborów mają świadomość konsekwencji tychże. A że słowa Hamiltona w mediach społecznościowych zmobilizują ludzi to myślenia to nie w tym nic niewłaściwego, pozytywna postawa.


avatar
ESI 6-12

25.10.2019 13:41

0

Ehh te ECO Żarówki Eco z ołowiem, ile energi trzeba do ich produkcji i utylizacji jedne z pierwszych. Teraz panele słoneczne które mają działać około 20l, co z ich utylizacja. Hektary palących się lasów Tysiące bomb atomowych czekających na wciśnięcie czerwonego prztyczka. Wojny i głód na świecie. Produkcja słynnego "Amylynium" jakie to koszta. Aby człowiek mógł z puszki się napić. Dlaczego nie produkować opakowań z konopii to jest ECO Bzdura to to wszystko jak i to ocieplenie, ocieplenia były są i będą tak samo jak ochlodzenia, są to procesy cykliczne. Więcej CO2 większe rośliny, większe rośliny więksi roslinożercy, ziemia sobie poradzi. Naukowcy z Japonii, Finlandiii mówią że nie człowiek winny temu. "Nowe badanie przeprowadzone przez fiński zespół badawczy znalazło niewiele dowodów na poparcie idei zmian klimatycznych wywołanych przez człowieka. Wyniki badania zostały wkrótce potwierdzone przez naukowców z Japonii. Jesteśmy oszukiwani? W artykule opublikowanym pod koniec czerwca, zatytuowanym ?Brak eksperymentalnych dowodów znaczącej antropogenicznej zmiany klimatu?, zespół ekspertów z Uniwersytetu w Turku w Finlandii ustalił, że obecne modele klimatyczne nie uwzględniają wpływu zasięgu chmur na globalne temperatury, co powoduje przecenienie wpływu gazów cieplarnianych wytwarzanych przez człowieka. Modele wykorzystywane przez oficjalne organy, takie jak Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) ?nie są w stanie poprawnie obliczyć naturalnego składnika zawartego w obserwowanej temperaturze globalnej? ? stwierdzili naukowcy, dodając, że ?w modelach brakuje silnego negatywnego sprzężenia zwrotnego chmur?. Dostosowując współczynnik zasięgu chmur i biorąc pod uwagę emisje gazów cieplarnianych, naukowcy doszli do zaskakującego wniosku ? człowiek nie ma większego wpływu na klimat Ziemi! Jeśli zwrócimy uwagę na fakt, że tylko niewielka część zwiększonej koncentracji CO2 jest antropogeniczna, należy uznać, że antropogeniczna zmiana klimatu tak naprawdę nie istnieje." Ale jakiś pretekst do trzepania kasy na gawiedzi musi być. Malo to bo podobno od 2030 może czekać nas globalne oziębienie. Kto płaci ten rząda wyników .


avatar
mcjs

25.10.2019 18:20

0

Niezły trolling ESI 6-12 :) Polecam Ci poczytać trochę więcej o tej teorii na stronie "Nauka o klimacie". Może otworzy Ci oczy ;) PS Chyba żąda.


avatar
ESI 6-12

25.10.2019 20:07

0

@ 10 Ja sobie czytam wszystko za, wszystko przeciw. Nie zaprzeczysz iż istnieje takie coś jak precesja ziemi, więc musi mieć jakiś wpływ na klimat, są też Cykle Milankovicia. Są tacy i noszą miano naukowców co twierdzą, że może ptzyjść oziębienie "Wcale nie ma konsensusu naukowego, co do tego, w jakim kierunku pójdą zmiany klimatu. Nie brakuje ekspertów, którzy twierdzą, że obecne anomalne zachowanie Słońca zwiastuje raczej nadejście kolejnej epoki lodowcowej, która może nastąpić już w ciągu następnej dekady. Jest powszechnie znanym faktem, że gdy kończy się interglacjał, następuje globalne ocieplenie. Powoduje to roztapianie słodkiej wody, która dociera do oceanu zaburzając prądy oceaniczne. To skutkuje szaloną pogodą i zamrażaniem obszarów wcześniej ogrzewanych przez ciepłe prądy, jak Golfsztrom. Główny czynnik wpływający na ziemski klimat to aktywność słoneczna i pozostaje ona teraz na rekordowo niskim poziomie. Rozbłyski słoneczne o klasie większej niż średnia praktycznie ustały. Jedyne burze magnetyczne wywoływane przez Słońce są powodowane przez dziury koronalne, które od czasu do czasu pokazują się na tarczy słonecznej. Oczekiwane jest zakończenie tej flauty, ale nikt nie wie, kiedy to nastąpi. Spekuluje się o roku 2020. " Ja nikomu w nic nie wierzę, tak więc pożyjom uwidim


avatar
Vendeur

25.10.2019 20:16

0

@6. dexx Tu nie chodzi o poglądy, tylko o wiedzę i świadomość... Większość ludzi nie wie, że czerwone mięso nie jest dobre dla człowieka. Nie wspominając już o tym, jak szkodliwa jest dla środowiska produkcja mięsa.


avatar
giovanni paolo

25.10.2019 20:38

0

10. Coś zrobił by powstrzymać morderczy dwutlenek węgla, wstrzymał oddech na kilka sekund? Nie da się dyskutować z faktem, że w przeciągu ostatniego wieku wydobyto niewyobrażalne ilości ropy naftowej, węgla i gazu, i poprzez daleki od ideału proces spalania, w powietrzu pozostają mordercze wręcz dawki (dwutlenku) węgla, węgla który odkładał się głęboko w ziemi przez setki milionów lat. Ludzkość na tym skorzystała, pytanie jak chce temu zapobiec, nakładając kary na państwa by napychać kieszenie tych, którzy najwięcej się wzbogacili na ropie naftowej? Pytam się w jaki sposób wielce uczeni naukowcy po poważnych studiach, siedzący w ciepłych mieszkankach korzystający z technologii wytworzonej dzięki spaleniu węgla, chcą zredukować ilość morderczego dwutlenku wegla w powietrzu, żeby już nas i naszych dzieci nie truł i dodatkowo "nienarażał państwa i państwowej służby zdrowia na niepotrzebne koszty"? Jak z tym walczycie? Rośliny oczywiście nie stały się większe o 25%, fotosynteza nie stała się szybsza, ale głównie one mogą pochłaniać morderczy dwutlenek węgla, który już niedługo spali nas na węgiel, zasadziłeś jakiś las? A te wiejskie głupki, ci leśnicy, istny relikt, sadzą lasy. Może i nie tworzą za grube miliony filtrów za grubsze miliony, które zamontuje się na kominach fabryk, które i tak będą dwutlenek węgla produkować, ale czy to znaczy że ich praca jest mniej warta? (wytworzenie technologii też kosztuje, również i środowisko, a nie tylko pieniądze) Skoro to ludzie pośrednio wytwarzają dwutlenek węgla by mieć te ładne rzeczy, to może jednak Pan Bernie Ecclestone nie jest takim starym dziadkiem z demencją, co? A może ma demencję, bo powiedział to, czego ważni ludzie tego świata nie mogą powiedzieć, ale z całego serca chcą zrealizować? A i śmiem wątpić, by tegoroczne lato było najgorętsze w historii pomiarów w Polsce, i jeszcze to nagromadzenie "absoutny rekord" "absolutnie rekordowe" "rekord absolutny",czyżby liczby nie mogły się same obronić tylko trzeba grać na emocjach czytelnika, który i tak już wręcz fanatycznie wierzy w to co czyta na danym portalu? Nie mam wątpliwości, że tworzący stronę jak i czytelnicy nakręcają się w spirali nienawiści do tych złych, zwykłych ludzi. Fanatyzm, tylko tak należy to określić. Dziwi mnie brak tam temperatury, którą wiele razy zanotowałem u siebie na podwórku, 50 stopni Celsjusza to nie są przelewki, jak nie wiesz i dotkniesz taką blachę to może potem boleć dłoń albo inna część ciała. Wiem na jakiej zasadzie prowadzone są pomiary, ale podawanie takich ekstremów, kiedy jednorazowo temperatura osiągnie wynik o 0.1 większy od tego co było kilkadziesiat lat wcześniej jest wątpliwe z merytorycznego punktu widzenia, co innego jak szuka się sensacji, ale chyba mówimy tu o poważnej nauce.


avatar
ricdeau

26.10.2019 21:16

0

Hamilton to tzw. pozyteczny idiota, za ktorym zapewne podaza tlumy (fani). Pewnie, ze fajnie sie dba o emisje i srodowisko majac miliony, nie musiec myslec co zrobic do jedzenia z tych kielkow zeby sie 4 osobowa rodzina najadla. Tylko to troche oderwane od rzeczywistosci jest.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu